sobota, 15 grudnia 2012

Moje małe odkrycie :)

Długo mnie tu nie było:( Wszystko dlatego, że nie mam ostatnio na nic czasu, a zwłaszcza na makijaż. Nawet taki codzienny:( Dziś też nie przychodzę z makijażem, a chcę wam opowiedzieć co ostatnio odkryłam, może komuś się przyda:)

Wraz z zimą pojawiły się u mnie okropne problemy z cerą. Zawsze je miałam ale ostatnio były bardzo małe i tu nagle bum, wielki wysyp pryszczy. Nivea All-in-one którego zawsze używałam do mycia przestał działać :( Wcale nie chciały się goić ani zniknąć. Tylko pojawiało się ich co raz więcej... a na dobre specyfiki w okresie przedświątecznym nie mam pieniędzy:( Postanowiłam wypróbować coś co wcześniej kupiłam do mycia włosów, bo czytałam dobre opinie. Okazuje się, że do twarzy też się nadaje! Ba! Jest genialny! :) A mowa o.... płynie do higieny intymnej Facelle! :D

Moja twarz po nim jest  oczyszczona, nie jest przesuszona ani ściągnięta. Jest miła, aż chce się głaskać :) Może Ameryki nie odkryłam, ale dla mnie to odkrycie jest wielkie:) Jak ktoś ma problem taki jak ja zimą - czyli łuszczenie skóry i ropne wypryski - to polecam spróbować. Kosztuje w Rossmannie grosze, więc jak nie pomoże to mała strata, z resztą można go użyć do wielu innych celów:)

Bonusowo wstawiam też zdjęcie moich włosów :)
Ostatnio podcinane: maj 2011
Ostatnie użycie farby chemicznej: lipiec 2011
Farbowane chną: od września 2011
Ostatnie farbowanie: czerwiec 2012
Polecam farbowanie henną! :)